Rzepak jest jedną z najczęściej uprawianych roślin uprawnych w krajach UE.
W Europie istnieje duże zapotrzebowanie zarówno na pierwszy tłoczony na zimno olej rzepakowy, jak i na inne przetwory z tej uprawy, stąd makuch jest podawany na paszę, a z nasion po przetworzeniu otrzymuje się biopaliwo, które jest obecnie priorytetem dla Europy.
Co musisz wiedzieć o przetwórstwie rzepaku
Przetwarzanie tej uprawy jest z reguły przeprowadzane przez kraje, które kupują uprawę. Ponieważ zakłady przetwórstwa rzepaku aktywnie rozwijają się w samej Europie, producentom opłaca się angażować się we własne przetwórstwo, nawet przy niewielkich plonach tej uprawy w krajach UE. Kupują zboża z innych krajów – według statystyk Ukraina pozostaje liderem wśród krajów sprzedających rzepak do UE. Ta kultura jest również często kupowana w Kanadzie.
Nie mniej rzadko zagraniczni partnerzy kupują gotowy produkt – surowy nierafinowany olej rzepakowy, który jest aktywnie sprzedawany w europejskich sieciach handlowych. W rzeczywistości bardzo trudno jest znaleźć tego rodzaju olej bezpośrednio na Ukrainie, ponieważ jest to właśnie produkt eksportowy. To sprawia, że uprawa ta jest bardzo popularna w uprawie na ukraińskich czarnoziemach.
W których krajach UE przetwarza się rzepak
W UE uprawa ta nie rośnie tak bardzo – przynajmniej jej ilość nie wystarcza, aby w pełni zapewnić krajom niezbędną podaż ropy i innych produktów przetworzonych. Przykładowo, w 2020 roku ze względu na ciepłą zimę we Francji plon tej rośliny wyniósł zaledwie 3,39 t / ha, w Niemczech 3,64 t / ha, aw Polsce 3 t / ha. Jednocześnie wskaźniki te oczywiście nie wskazują na spadek tego rynku na dużą skalę, ponieważ nawet przy nieznacznych wskaźnikach plon wciąż rośnie, choć o skromne + 7,7%. To właśnie w tych krajach zajmują się przetwórstwem rzepaku i sensowne jest, aby ukraińscy producenci gromadzili dokumenty niezbędne do eksportu upraw, które odpowiadają wymaganiom tych krajów.
Rentowność
Z powodu pandemii na świecie przewiduje się zmniejszenie przerobu rzepaku. Według ekspertów Oil World w 2020 roku w UE będzie przetwarzanych tylko 22,6 mln ton, czyli o 11% mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Jednocześnie zauważalny jest spadek zainteresowania zastosowaniem rzepaku jako biopaliwa, a także wzrost konkurencji ze strony słonecznika i soi.
Spadnie też wydobycie ropy – do 9,24 mln ton rocznie. Eksperci przewidują spadek zużycia tego produktu – do 9,31 mln ton wobec 9,9 mln ton w roku ubiegłym. Jednocześnie w UE wciąż uprawia się niewystarczającą ilość tej rośliny, więc ukraińscy producenci mogą skupić się na współpracy z zagranicznymi partnerami w tej dziedzinie. Tym samym eksperci są przekonani, że kraje UE w 2020 roku zakupią maksymalną ilość rzepaku – rekordowe 6 mln ton wobec 4,2 mln ton rok wcześniej.