Import produkcji do krajów UE

Import produkcji do krajów UE

Rok 2020 stał się prawdziwym sprawdzianem dla całego świata.

Oprócz pandemii koronawirusa kraje te stanęły w obliczu bezprecedensowej suszy, w wyniku której odnotowano znaczne straty w sektorze rolnym. I to naturalne zjawisko nie oszczędziło żadnego kraju, co oczywiście wpłynęło na spadek liczby różnych upraw i spadek eksportu.

Straty w rolnictwie z powodu suszy w 2020 roku

Od samego początku 2020 roku eksperci przewidywali niestabilność w sektorze rolnym.

Już od początku powstania kukurydzy w USA było jasne, że czynnik pogodowy stał się w zasadzie jedynym, którego człowiek nie może kontrolować. Jednocześnie nawet eksperci nie mogli przewidzieć, że półkula północna zostanie tak mocno dotknięta suszą. Dodatkowo, przynajmniej na rynku kukurydzy, sytuację z zapasami zepsuły Chiny, które zdecydowały się na import prawie wszystkich resztek tej uprawy, przez co świat stanął w obliczu jej niedoboru. Jednocześnie w ciągu ostatniego roku z Ukrainy wyeksportowano zaledwie 1,8 mln ton kukurydzy, co jest średnim miesięcznym wskaźnikiem z poprzednich 8-9 lat. Jednak eksperci wyjaśniają, że takie wskaźniki były wynikiem aktywnej pracy tzw. „Szarej strefy”, która nawet w czasie kryzysu nie spowolniła handlu.

Kraje UE i Ukraina ucierpiały jednak nie mniej z powodu warunków pogodowych – spadły plony wszystkich upraw paszowych. Na rynku pszenicy pojawiła się „dziura”, która według prognoz pogorszy się tylko w przypadku wzrostu cen ropy. Z powodu suszy plony upraw na paszę w wielu przypadkach sięgały zaledwie 40% -60%, co wpłynęło również na podaż tych upraw do innych krajów. Przeanalizujmy sytuację na przykładzie Ukrainy, która jest tradycyjnie jednym z głównych dostawców zbóż i roślin oleistych na rynki europejskie.

Tak więc z otrzymanego zboża, którego plon utrzymywał się na poziomie 65 mln ton, tylko jedna czwarta trafiła na potrzeby miejscowej ludności, reszta została wyeksportowana. W 2020 roku do innych krajów wysłano ponad 50 mln ton ukraińskiego zboża. Dlatego, jak widać, nawet taka pogoda jak susza nie była w stanie powstrzymać lokalnych przedsiębiorców od handlu na platformach międzynarodowych. Należy pamiętać, że Europa nawet w latach kryzysu surowo traktowała dokumenty dotyczące produktów importowanych, dlatego lokalni rolnicy byli zmuszeni brać te cechy pod uwagę przy dostawach za granicę.

Jak rolnicy walczyli z suszą

Wbrew najbardziej smutnym prognozom ekspertów (niektórzy nawet zapowiadali głód z powodu niesprzyjającej pogody), rolnicy przetrwali ten kryzysowy rok. Wielu oczywiście musiało po prostu porzucić pomysł uprawy niektórych roślin, na przykład słoneczników, ponieważ mróz i następująca po nim susza całkowicie zneutralizowały pestycydy i nawozy wprowadzone do gleby. Inni rolnicy zostali zmuszeni do ponownego zasiania oziminy, która była narażona na mróz i po prostu nie wychodziła.

Aby poradzić sobie z suszą, rolnicy musieli również wybrać odmiany odporne na warunki atmosferyczne lub hybrydy upraw, które będą kiełkować nawet przy minimalnych opadach deszczu. Ponadto na pierwszy plan wysunęła się terminowa uprawa gleby przedsiewnej i właściwe wykorzystanie ziemi, które pomogłoby w zatrzymaniu wilgoci. Na przykład niektórzy rolnicy porzucili wypalanie ścierniska i przeprowadzili dodatkowe zabiegi glebowe. Dzięki tym wymaganiom w niektórych regionach Ukrainy udało się wyhodować wysokiej jakości plony, których wskaźniki utrzymały się na poziomie ubiegłorocznym nawet w czasie kryzysu.

0 0 votes
Oceń pracę kierownika
Subscribe
Notify of
guest
0 Uwagi
Inline Feedbacks
View all comments